Porsche należy do grupy VAG (Volkswagen Auto Group), co oznacza, że niektóre części są współdzielone z VW, Audi, Škodą, Seatem, Bentleyem, Lamborghini, a nawet Bugatti. Dzielenie się częściami jest powszechne wśród wielu producentów, ponieważ pozwala obniżyć koszty o znaczny margines.
Niektóre firmy, takie jak Aston Martin, są w pełni niezależne, ale są zobowiązane do płacenia innym producentom, takim jak Mercedes, ogromnych sum pieniędzy za dosłowne kopiowanie i wklejanie systemów informacyjno-rozrywkowych Mercedesa ostatniej generacji, ponieważ nie są w stanie w pełni rozwinąć własnego systemu.
Jeśli jesteś częścią VAG, tego typu rzeczy są o wiele wygodniejsze. Wystarczy podzielić się współczesnymi częściami i zmienić ich wygląd, a 99% klientów nawet tego nie zauważy. Dla kontekstu, jeżdżę Audi A3 z 2018 roku, a kierownica w moim A3 wygląda podejrzanie podobnie do tej, którą można znaleźć w nowym Bentleyu Continental.
To powiedziawszy, podczas gdy Porsche dzieli wiele części z resztą VAG, silniki są zazwyczaj dzielone z Audi, a nie VW. Niektóre starsze modele Porsche dzieliły swoje silniki z niektórymi modelami VW, ale nie tak wiele w ostatnich latach, aż do teraz.
VAG engine sharing
Porsche Panamera Turbo i Porsche Cayenne Turbo mają ten sam silnik. Nie jest to niespodzianką, ponieważ oba te samochody to w rzeczywistości Porsche. Bardziej zaskakujące może być to, że Audi RS6, RS7, S8, RSQ8 również korzystają z tego samego silnika, który znajduje się w obu modelach Porsche.
Oprócz Audi i Porsche, nawet Lamborghini i Bentley używają tego samego 8-cylindrowego silnika. Tak więc w zasadzie cały dział VAG zajmujący się osiągami używa tego samego silnika, 4.0L V8 o mocy 500-650 KM. Powodem, dla którego ten silnik jest wspólny dla tak wielu modeli, są koszty związane z opracowaniem nowego silnika.
Dzięki coraz bardziej rygorystycznym przepisom dotyczącym hałasu i emisji spalin, producenci samochodów są zmuszeni do opracowywania mniejszych, mniej ekscytujących silników. Nie da się jednak zastąpić pojemności skokowej, co oznacza, że opracowanie silnika V8 kosztuje o wiele więcej niż opracowanie silnika 6- lub 4-cylindrowego.
Istnieje również wiele innych przykładów współdzielenia silników przez różnych producentów z grupy VAG, takich jak Audi RS3 i nowa Cupra Formentor. Oba te samochody mają wspólny 5-cylindrowy silnik o mocy około 400 KM.
6-cylindrowe silniki Porsche
Porsche to marka szeroko znana z 6-cylindrowych silników, takich jak płaskie szóstki, które można znaleźć w wielu niesamowitych 911 na przestrzeni lat. Porsche opracowuje i sprzedaje te silniki na wyłączność i nie ma możliwości dzielenia się nimi z innymi markami, przynajmniej nie teraz.
To dość zrozumiałe, że Porsche nigdy nie będzie dzielić się tymi silnikami z innymi markami VAG, ponieważ naprawdę definiują one zarówno współczesne, jak i historyczne Porsche. Płaska szóstka to element tożsamości 911-tki i jako taka powinna być ekskluzywna i zarezerwowana tylko dla modeli Porsche.
Porsche ma długą historię konstruowania silników 6-cylindrowych. Pierwsze modele 911 były oferowane z chłodzonymi powietrzem płaskimi szóstkami. Później, wraz z generacją 996, Porsche przeszło na chłodzone wodą silniki typu flat-six.
Takie silniki trafiały czasem do innych modeli Porsche, takich jak Cayman GT4 czy Boxster GTS/Boxster Spyder. Jest to zrozumiałe, ponieważ platforma Cayman/Boxster całkowicie przeszła na mniejsze silniki 4-cylindrowe, z wyjątkiem kilku modeli z wyższej półki.
Obecny podział części Porsche/VW
Już w 2009 roku koncern VAG zdecydował, że nadszedł czas, aby większość producentów VAG jeszcze bardziej konsekwentnie dzieliła się częściami. Ze względu na stale rosnące koszty opracowywania nowszych silników, spowodowane niezwykle rygorystycznymi przepisami dotyczącymi emisji spalin, Porsche, producent VAG znany z opracowywania świetnych silników, jako pierwszy ugiął kolano.
Nowy model VW Tuareg R dzieli cały swój układ napędowy z Porsche Cayenne E-Hybrid. Moc tych modeli jest identyczna i wynosi 455 KM oraz 516 lb-ft momentu obrotowego. Nawet zdolność holowania jest taka sama i wynosi 7,7 tys. funtów.
Ten rodzaj dzielenia się częściami będzie się tylko zwiększał w przyszłości. Na przykład, nowa dźwignia zmiany biegów znaleziony w nowym 992 Porsche 911 jest prawie taki sam jak ten znaleziony w VW Golf GTI, a systemy informacyjno-rozrywkowe wszystkich marek VAG są zbudowane na bardzo tych samych podstawach.
Wiele innych części są również wspólne, takie jak tylny zderzak z ostatniej generacji Porsche Macan i 2017 VW Golf R facelift. Jedną z korzyści wynikających z dzielenia się częściami jest to, że teoretycznie powinno to zwiększyć niezawodność. Ale tak długo, jak płaska szóstka będzie dostępna tylko dla Porsche, a powinna, nie musimy się martwić, że Porsche straci swój luksusowy urok.
Sekcja FAQ
Które samochody VAG mają to samo podwozie?
Około dekady temu koncern VAG postanowił opracować modułowe podwozia, które mogłyby być wykorzystywane przez wiele marek należących do koncernu. W ten sposób narodziła się platforma VAG MQB.
Pierwsza generacja platformy MQB została ujawniona w 2012 roku, a Audi Q2, Audi A3, Seat Leon, Volkswagen Arteon, Škoda Octavia i wiele innych używało tych samych podstaw. Audi Q7, Bentley Bentayga i VW Touareg również mają to samo podwozie i jest to dość oczywiste.
Czy Porsche Taycan i Audi E-Tron GT mają to samo podwozie?
Po Tesla Model S, Porsche Taycan i Audi E-Tron GT są najpopularniejszymi sedanami EV na rynku w tej chwili. I, tak, oba są zbudowane na tej samej platformie przy użyciu tego samego układu napędowego z niewielkimi zmianami ze względu na pozycjonowanie na rynku.
Taycan jest nieco droższe i nieco bardziej wydajne, ale w sumie, zarówno z ich podwozia są mniej więcej takie same. A podobieństwa są raczej oczywiste, gdy zaparkuje się Taycana i E-Trona obok siebie.
Czy inne marki również dzielą się częściami?
Tak, to prawda. Na przykład duet Chevy Silverado i GMC Sierra jest wyraźnym przykładem tego, jak daleko niektóre marki to rozciągają. Te dwa modele są niemal identyczne pod względem konstrukcji, układu napędowego i opcji, mimo że Chevy i GMC starają się je jak najbardziej zróżnicować.
Opracowywanie samochodów jest kosztowne, a niektóre aspekty, takie jak reflektory, mogą kosztować nieprzyzwoicie dużo pieniędzy. W związku z tym, nawet Lamborghini Diablo użyło zestawu reflektorów Nissana, aby obniżyć koszty. Na przykład McLaren F1 za 20 milionów dolarów używa tych samych tylnych świateł, które można znaleźć w londyńskim autobusie.
